Kanał Cezarego Pazury ma w końcu czerwca 2019 roku, kiedy powstaje ten artykuł, 600 tyś subskrybcji. Spodziewaliście się tego, oglądając pierwsze filmy tego aktora? Nam trudno o jednoznaczną opinię na temat treści na kanale.
Z jednej strony, pan Pazura jest na nim jak ten starszy Casanova z przystanku autobusowego, który oferuje dziewczynie oczekującej na autobus, że gdyby miał rower z ramą, to by ją przewiózł i nie musiałaby już czekać na busa. Pan, który naprawdę spodziewa się, że w dzisiejszych czasach na takie zaloty dziewczyna spłoniona rumieńcem odwróci wzrok. Czyli: trąci myszką trochę jego gentlemeńskość. Nie do końca chyba czuje dzisiejsze młode pokolenie. Żaden to zarzut – nawet dzisiejsi trzydziestolatkowie nie czują już mentalności maturzystów, czyli pokolenia, które wchodzi już naprawdę w innych butach niż np. roczniki 85-90.
Z drugiej strony, wiele (i coraz więcej) jest momentów, gdy Pazura nie sili się na bycie zabawnym tak jak w komediach, w których grywał 20 lat temu. W tych momentach nabiera uroku starszego pana, który faktycznie sporo przeżył, ma sporą wiedzę i potrafi się tym ładnie podzielić. Dobrze ubrany, elokwentny. Wciąż nawiązujący do filozofów, klasyki filmowej, arcydzieł malarstwa, do dobrej literatury. Być może nie do końca trafiają do nas jego żarty, widoczne jest trochę to, że lwią część życia przeżył za czasów komuny ( i czasami są gdzieś tam zgrzyty). Nie jest to jednak żaden wariatuńcio zafiksowany na czasach młodości, niegodzący się ze swoim wiekiem. Można z jasnością stwierdzić, że jego filmy/pogadanki nie są ględzeniem starego pierdziela, który jeszcze chciałaby, a już nie może. Zdecydowanie są to konstruktywne treści spełnionego człowieka, który chce coś o świecie innym opowiedzieć. Człowieka, który jednocześnie nie sili się na bycie mędrcem, żyjącym bardziej w starych czasach. Nie dziwimy się zresztą pan Pazura ma młodą zonę, dzieci i zdaje się, że jest na bieżąco z wszelkimi trendami. Nie psioczy na młodych aktorów, nie psioczy wbrew pozorom na to, że nie zarobił tyle ile mógłby, nie jest cynikiem i nie jest hejterem. To ostatnie jest najważniejsze – bo na kanale jest mnóstwo opowieści o innych, mnóstwo komentarzy do zjawisk, sporo opowiadań o innych ludziach, a nie ma w tym w sumie hejtu. Przewrotnie, młodzi ludzie mogą tak naprawdę bardzo lubić ten content!