Jak tanio wyjechać na weekend do Krakowa? O tym, że można wyjechać na weekend do Krakowa i nie wydać przy tym więcej niż 500 zł, wiedzą przede wszystkim:
- studenci
- autostopowicze i wszelkiej maści wagabundzi i rebelianci
- zwykli pracownicy na etacie, zapaleni w podróżowaniu z głową, przeciętni zjadacze chleba, którym zależy na tym, aby zobaczyć jak najwięcej, w związku z tym jeżdżą naprawdę dużo i muszą szukać oszczędności, aby całoroczny budżet przeznaczony na podróżowanie jakoś się spinał
Posiłkując się tym, co osoby z tych grup mówią i co piszą w Sieci oraz z obserwacji tego, jakie wycieczki im finalnie wychodzą z założeń, jakie przyjmują, mozna stwierdzić, że
Analizując ich wycieczki, można stwierdzić, że, jak w każdym w sumie innym przypadku, na koszty wycieczek składają się głównie:
- dojazd (najtaniej oczywiście Blablacarem lub pociągiem)
- nocleg (hostele lub wynajem pokoju na Airbnb)
- jedzenie (bary mleczne, tanie i smaczne miejsca znalezione na Trip Advisorze zawsze też się sprawdzają)
- zwiedzanie
Jeśli chodzi o dojazd, nie ma tu wielkiej filozofii, podobnie jak nie będziemy tym razem mówić o jedzeniu. Każdy je jak lubi i rozległość możliwości na zjedzenie niedrogo i smacznie jest zbyt wielka, aby skrócić to do krótkich porad. Jedno, co wiemy pod tym względem na pewno, to fakt, że gwiazdki w Google Maps, a jeszcze lepiej: w trip Advisorze odzwierciedlają rzeczywistość. Tam, gdzie są 3, będzie i przepłacone i niesmacznie i pewnie też porcje nas rozczarują, a obsługa zniesmaczy. Z własnego doświadczenia mogę zaświadczyć o tym najbardziej na przykładzie Wenecji, gdzie przewodnik w postaci Trip Advisora okazał się nieprzekłamanym strzałem w dziesiątkę. Tanio będzie też skorzystać z oferty śniadaniowej w hostelu, ale nigdy nie udało mi się trafić na smaczne ani też na zdrowe jedzenie w tego typu miejscach.
Jeśli więc nie o jedzeniu i nie o dojeździe do Krakowa będzie mowa, skupmy się na sprawie dziś wiodącej, a więc na kwestii nocowania w hostelu podczas wyjazdu do Krakowa. Czym różni się w zasadzie hostel od hotelu i czy w hostelach znajdzie się miejsce dla pary, która w wieku studenckim już dawno nie jest? Czy nocleg w hostelu to dobre rozwiązanie dla rodziny z dziećmi? Które hostele w Krakowie są polecane?
Czym różni się hostel od hotelu?
Hostel jest zawsze tańszy od hotelu i ma niższy standard. Podstawowe rozróżnienie między dwoma tego rodzaju obiektami polega zawsze na komforcie. Hostel oferuje bardzo atrakcyjne ceny, ale kosztem braku udogodnień. O tym jednak, na czym dokładnie polega ten niższy komfort, decyduje indywidualna oferta hostelu. Są takie hostele, w których sale są nawet szesnastoosobowe, w których to salach poza łóżkami nie ma żadnych innych mebli poza stołem i jednym krzesłem. Ciężko jest się tam przemieszczać, trudno też o dostęp do wolnej łazienki w „godzinach szczytu”. Z drugiej strony, istnieją też takie hostele, w których są pokoje dwuosobowe – wprawdzie bez dostępu do indywidualnej łazienki, ale już z czajnikiem do dyspozycji w pokoju i z całkiem komfortowym wyposażeniem. Są też formy pośrednie jak na przykład hostele z pokojami czteroosobowymi, które mają w środku wbudowaną własną łazienkę, jak i hostele, w których ilość udogodnień jest na tyle duża, że z powodzeniem mogą przypominać niektóre trzygwiazdkowe hotele. Tak jest w przypadku hostelu Draggo zlokalizowanym w samym sercu krakowskiego Starego Miasta. W pokojach jest klimatyzacja, meble są nowe, łóżka szerokie,dobrze doświetlone lampkami i wyposażone w dostęp do indywidualnego gniazda elektrycznego. Goście dostają własny komplet ręczników. W pokojach wieloosobowych jest dostęp do telewizji. Są stoliki, kawowe, kanapy, ktoś pokusił się nawet o dodatki, takie jak żywe kwiaty, czy estetyczne zasłony w oknach. Dostęp do łóżek piętrowych jest ułatwiony przez zmyślne rozwiązania konstrukcyjne (szerokie schody, które mogą też służyć jako dodatkowe siedzisko). Łazienki są schludne, a śniadania dostępne w ofercie całkiem smaczne, zdrowe i urozmaicone. Goście mogą spożywać posiłki na bardzo fajnie urządzonym tarasie z widokiem na historyczną część Krakowa.
Jak szukać dobrego i taniego hostelu w Krakowie?
O tym, na jakiego typu hostel trafiliśmy, powie nam z pewnością cena. Jest to bardzo istotny wyznacznik tego, co może nas spotkać po zameldowaniu się na miejsce: czy wspinanie się na trzypiętrowe łóżko po żeliwnej drabince (hostel za niespełna 20 zł za miejsce), czy też wygodne łóżko z materacem termoaktywnym, ładny zapach, schludna łazienka, fajny widok z okna? Druga opcja oznacza, że za pokój dwuosobowy zapłacimy ok 250 zł. Jest to cena po koronie i po inflacji. Pełen cennik znajduje się na stronie internetowej hostelu: https://draggo.house/pl/.
Najtańsze hostele w Krakowie
Należy tutaj wspomnieć, że nawet w najgorszych ofertach hosteli będzie internet i będzie świeża pościel. Będzie też oczywiście dostęp do sprzątanej łazienki z ciepłym prysznicem oraz dostęp do wspólnej kuchni, w której można przyrządzić sobie posiłek i przechować w lodówce swoje jedzenie.
Uważajcie na najtańsze hostele, szczególnie gdy te mają niskie oceny na portalach do rezerwacji noclegów. Szczególnie, gdy zależy wam wyjątkowo na nieco wyższym komforcie wypoczynku i nie szukacie wrażeń. Moje własne nie do końca udane przygody w hostelach w Krakowie to znalezienie szpilek krawieckich w łóżku, w ilości chyba 4. Trudno powiedzieć, po co zostały tam zostawione i przez kogo. Inne doświadczenia, których nie chciałam mieć po całonocnej podróży to niedziałające światło w pokoju (po włączeniu jedynie migało psychodelicznie) lub odgłosy muzyki z pubu zlokalizowanego pod hostelem, do późna w nocy. Prysznic otwarty na pokój (bez żadnych drzwiczek), czy kwaterunek w miejscu, w którym 99 proc gości była pochodzenia hinduskiego, którzy przejawiali wobec mnie wyraźną nieufność (Warszawa).
Tanie zwiedzanie Krakowa z przewodnikiem
Zwiedzanie Krakowa można zorganizować sobie samodzielnie, wtedy wyjdzie nam kompletnie bezkosztowo. Ja jednak sugeruję, że taniej, bo bez marnowania czasu, wyjdzie nam jednak skorzystanie z usługi niedrogiego przewodnika. Jeśli mamy tylko weekend na zwiedzenie tego niesamowitego miasta, warto jest zainwestować w możliwość zobaczenia najciekawszych miejsc bez błądzenia i bez obaw o to, czy wybraliśmy na pewno najlepsze punkty na naszej zwiedzalniczej mapie. Nie wspomnę już o czasie, który poświęcamy przed podróżą na zorganizowanie dokładnej rozpiski zwiedzania. Aczkolwiek, oczywiście, jest to kwestia indywidualna, w wielu przypadkach przygotowywanie się do podróży jest frajdą samą w sobie, a satysfakcja z samodzielnego organizowania sobie dobrej mapy jest dla wielu rzeczą wartą poświęcenia dodatkowego czasu.
W Krakowie jak grzyby po deszczu powstawały swego czasu firmy świadczące usługi przewodników. Jedna z najbardziej wartych uwagi to https://krakowzwiedzanie.pl, która zrzesza przewodników pasjonatów, którzy o Krakowie wiedzą wszystko i wiedzą jak swoją wiedzę przekazać tak, aby wycieczka przeniosła turystę w niezwykle nastrojową przestrzeń, odciętą od zgiełku ulicznego. Z dala od pospiechu, komercji i zaliczania tradycyjnych must have. Mamy do wyboru między innymi wycieczki po Nowej Hucie, po krakowskim Starym Mieście, żydowski Kazimierz. Przewodnicy dostosowują przekaz do wieku osób, które widzą przed sobą. Znajdziemy więc podczas tych wycieczek i czas na szczegółową rozmowę o zawiłościach historycznych na temat starego Krakowa, jak i będzie miejsce na opowiadanie sobie legend o smoku wawelskim, czy na ciekawostki z życia dworu na Wawelu w dawnych czasach. Przewodników po Krakowie jest sporo, a tras opracowano aż 30. Ze względu na to, że przewodnicy pochodzą z najróżniejszych poletek, mają różnorodne umiejętności. Łącznie można liczyć na obsługę w 10 językach. Z przewodnikami można wybrać się również za miasto, np. do kopalni soli w Wieliczce, czy do muzeum zagłady w Oświęcimiu. Ciekawostką są również bloki tematyczne: Kraków kryminalny, czy Kraków na rowerze. Brzmi ciekawie!