Lublin to miasto na wschodzie, znajdujące się w oddaleniu około 2,5 godzin jazdy autem z Warszawy i ok. 5-6 godzin z Krakowa. Nieco rywalizujące z Rzeszowem, odcinające się zdecydowanie od niedobrej legendy Polski B. Bardziej rozwinięte niż Zamość, Chełm czy Biała Podlaska, ale jednak nadal z kompleksami. Zobaczcie, jak żyje się w Lublinie!
Lublin to zdecydowanie miasto uniwersyteckie: znajduje się tutaj KUL (który wśród Lublinian nie cieszy się tak dobrą sławą, jak mogłoby się to wydawać osobom z innych części Polski), UMCS, Uniwersytet Przyrodniczy, Akademia Rolnicza, Politechnika Lubelska, Akademia Medyczna i kilka szkół wyższych.
Aby dostać się do Lublina z Warszawy, należy udać się na krajową 19-stkę, która biegnie z Białegostoku. Aby dostać się do Lublina z Krakowa, trzeba dotrzeć przez Kielce do Radomia, a następnie przedrzeć się przez Puławy i tam obrać już trasę do Lublina. Turyści udający się w Bieszczady lub na Słowację, powinni choć raz obrać trasę biegnącą właśnie przez Lublin: nie nadłożymy znacząco drogi, a zobaczymy to piękne, acz niedoceniane miasto.
Lublin: atrakcje
Znajduje się tutaj wspaniała, górzysta starówka, o której śmiało można powiedzieć, że należy do najbardziej urokliwych w naszym kraju. Mimo że wizerunek turystycznego Lublina zdominował widok zamku lubelskiego (znajdującego się tuż obok starówki i w jakiś sposób uznawanego za część starego miasta), to jednak w powszechnej opinii nie jest on wcale największą atrakcją tego miasteczka. Warto odwiedzić labirynty zbudowanego na średniowiecznym planie Starego Miasta, odwiedzić lubelskie klimatyczne knajpki usytuowane nierzadko w podwórzach starych kamienic, a także wejść do kilku ciekawych muzeów. Obowiązkowo należy wejść na Wieżę Trynitarską, z której zobaczymy piękny widok na dachy starówki, a przede wszystkim: obejrzeć wyłożone kocimi łbami place. Szczególnie wieczorem, gdy zostają pięknie rozświetlone przez stare latarnie. Dla osób związanych z katolicyzmem, będzie to wyprawa do miasta, w którym swego czasu rezydował papież (wykładał na KUL-u), a także miasta wstrząsającego wydarzenia płaczu oblicza Matki Boskiej na obrazie, który nadal znajduje się w lubelskiej Katedrze.
Lublin: gdzie zobaczyć panoramę miasta?
Lublin znajduje się na siedmiu wzgórzach, z których rozpościerają się bardzo dobre widoki: najciekawsze chyba z wzgórza Czwartek. Wzgórze Czwartek jest jednocześnie miejscem, od którego przed wiekami rozpoczął się rozwój Lublina jako miasta. Obecnie na wzgórzu znajduje się stary kościół. Na placu okalającym kościół jest klimatyczny plac z ławką: można tutaj wejść i podziwiać widok na całe Stare Miasto. Mimo że na pierwszym planie mamy jeden z najbardziej paskudnych dworców PKS w całym chyba kraju, to dalej mamy to, co w dawniejszych czasach tkwiło w zainteresowaniu niejednego malarza, czyli widok na starą część miasta. Jest to szczególne zjawisko niemal o każdej porze dnia, jednak najciekawsze chyba wtedy, gdy zachodzi słońce, a także w nocy, gdy rozświetlają się iluminacje budynków. Dreszczyku może dodać niektórym zwiedzającym fakt, że na placu dla zwiedzających czyli na terenie kościoła, znajdował się kiedyś cmentarz.
Żydowska historia Lublina
Lublin to także kawał żydowskiej historii: mało kto wie, że zaraz po Łodzi i Warszawie, to właśnie Lublin był największym skupiskiem Żydów w Polsce przed wybuchem II Wojny Światowej. Niestety i tutaj mamy obóz zagłady: Majdanek, którego kominy Lublinianie widują na co dzień aż do dziś. Obecnie Majdanek można zwiedzać, jednak nie polecamy wplatać odwiedzin na Majdanku wśród całej mocy innych atrakcji w jednym dniu, bo może się okazać, że będzie to dla nas niestrawna karuzela. Miejsce to – podobnie jak Auschwitz, wymaga odpowiedniej dozy skupienia. Niedaleko Wzgórza Czwartek znajduje się stary cmentarz żydowski, który jest jednym z ciekawszych tego typu obiektów w Polsce.
Lubelskie cebularze
Odwiedzając Lublin, koniecznie sprawdźcie, jak smakuje cebularz. To tak zwane bieda-jedzenie, zupełnie jak włoska pizza, czy gruzińskie chaczapuri. Wywodzące się z potrzeby niedrogiego nakarmienia dzieci u koryta, wspaniałe pradawne i prawdziwe jedzenie. Resztki ciasta wypiekane z makiem i cebulą. W Lublinie cebularze sprzedawane są całkowicie na serio w większości piekarni i w sklepikach. Nie są to żadne atrakcje turystyczne. Dla podkreślenia tego faktu należy dodać, że Lublinianie, gdy słyszą, że w innych częściach kraju niektórzy nawet nigdy o cebularzach nie słyszeli, potrafią wpaść w głębokie zdumienie. Dla Lublinian to codzienność, niemal tak jak używanie specyficznego słowa: “ciapy”, w określeniu kapci. Lubelska młodzież natomiast często używa słowa “brejdak” mając na myśli słowo: “brat”.
Ukraińcy w Lublinie
W krajobrazie Lublina mocno zaznacza się bliskość do granicy z Ukrainą, jednak nie do tego stopnia, jak można odczuć to w Chełmie czy w Przemyślu. Po drodze nie widzimy zbyt wielu napisów po ukraińsku. Jednak w okolicach dworca PKS zawsze spotkamy przybyszy zza wschodniej granicy. Przyjeżdżają tutaj autobusami, aby handlować na targowisku stacjonującym w pobliżu dworca PKS. Zdecydowanie jednak, tak jak w innych rejonach Polski, są w Lublinie przyjmowani przyjaźnie.
Dokąd wyjeżdżają Lublinianie?
Lublinianie chętnie natomiast emigrują do Warszawy. Rzadziej do Krakowa lub Wrocławia. Zdarza się, że udają się na studia lub do pracy do Poznania, tudzież nawet do Gdańska . Trudno jednak o osoby z Lublina, które zdecydowały się przemieścić na przykład do Szczecina lub Białegostoku. Zdecydowanie częściej kierunek emigracji wygląda tak: Wielka Brytania, Niemcy, Włochy, USA. Od pewnego czasu obok Lublina (w Świdniku) znajduje się lotnisko, które obsługuje loty do Irlandii i Wielkiej Brytanii (do Londynu).
Znani mieszkańcy Lublina
Z Lublina pochodził Czechowicz (to na jego cześć dziś w Lublinie znajduje się jedno z największych i wciąż rozwijających się dzielnic mieszkaniowych, o nazwie Czechów). Jeśli chodzi o postaci współczesne, mamy tutaj przede wszystkim Janusza Palikota, który, mimo że jest dość kontrowersyjną postacią w polskiej polityce, zasłużył się znacząco dla regionu jako skuteczny biznesmen i osoba walcząca o interesy lokalnych społeczności. Słynna dla Lublinian jest kamienica Palikota, znajdująca się w samym sercu lubelskiej Starówki. Została przez niego odnowiona i zamieszkana – co w pewien sposób, według niektórych, przyczyniło się do promocji miasta.
Dalej mamy oczywiście Beatę Kozidrak, która wychowywała się również w jednej ze starszych części lubelskiego Starego Miasta, jak również Krzysztofa Cugowskiego, który do dziś mocno związany jest zarówno z samym Lublinem, jak i Lubelszczyzną. Na członków Kabaretu Ani Mru Mru natknąć się można w Lublinie dość często, natomiast słynną ministrą sportu i turystyki swego czasu była Lublinianka Anna Mucha.
Pomysły na wycieczki w okolicach Lublina
Będąc w Lublinie, warto odwiedzić lubelski skansen – znajduje się bardzo blisko centrum i mimo że nie jest zaliczany do największych w Polsce, to jednak spokojnie można spędzić w nim całe popołudnie. Idąc dalej w poszukiwaniu atrakcji nie tylko w Lublinie, ale i w jego niedalekich okolicach, grzechem jest nie wspomnieć o Kazimierzu Dolnym nad Wisłą – jest oddalony o około 40 min drogi od Lublina. Warto po drodze do Kazimierza zobaczyć też Nałęczów i Puławy. Zdecydowanie warto też udać się na Roztocze, lub z drugiej strony: do Poleskiego Parku Narodowego.
- Znajdź więcej pomysłów na to, gdzie na weekend w Polsce