Neapol to miejsce, które przez lata było znane jako takie, które nie jest warte żadnej podróży. Dlaczego tak było i dlaczego jest to już nieaktualne? Po pierwsze, miało problemy wizerunkowe w związku z przekonaniem, że to właśnie stąd pochodzi i tutaj grasuje największa włoska mafia, Camorra. W zasadzie jest to nadal aktualne – ugrupowania kryminalne nadal (2020 rok) wymuszają haracze na skalę, która w Polsce nie była znana nawet w latach 90-tych. Ocenia się, że połowa właścicieli biznesów z branży usługowej regularnie płaci mafii. A ci, którzy odmawiają, nadal potrafią paść ofiarą morderstwa. Ale, na szczęście, nie ma już wyrównywania porachunków na ulicach przy użyciu ostrej broni palnej. Nie ma też już tak wysokiej przestępczości podwórkowej, jak kiedyś. W statystykach policyjnych, kieszonkowców jest więcej już nawet w Rzymie, czy w Mediolanie, niż w Neapolu. Po trzecie, w mieście jest coraz więcej turystów i są oni dla przestępców prawie nietykalni. Prawdopodobnie dlatego, że przywożą pieniądze i dają zarobić restauracjom i hotelom oraz przewoźnikom, od których później można nieco wygodniej zbierać haracz, mając ich na co dzień na miejscu.
Po czwarte na liście nieaktualnych odstraszaczy miasta – Neapol nie jest już zawładnięty przez handlarzy narkotyków. Istnieją dzielnice, w których proceder ten wprawdzie kwitnie, ale nie ma skali większej niż np. w Paryżu, czy w Londynie.
Czy mafia nadal działa w Neapolu?
Włoska mafia przestała być widoczna jako siejąca terror na ulicach w okolicach 2004-2010 roku. Obserwatorzy sytuacji twierdzą, że rząd włoski postanowił wtedy raz na zawsze rozprawić się z Camorrą i odbudować wizerunek regionu oraz dać wytchnienie mieszkańcom. Trudno powiedzieć, ile prawdy jest w tym, że to ówczesny bohaterski rząd zrobił coś, z czym nie mogły poradzić sobie żadne rządy od dziesięcioleci, a na ile po prostu były to czasy, gdy zmienił się charakter przestępczości (stała się ona po prostu wirtualna, a gangsterzy założyli białe kołnierzyki). Niezależnie od tych dywagacji, był to faktycznie czas, gdy najwięksi mafiozi Camorry trafili do więzienia, pomniejsi musieli uciekać do Rosji, Am. Południowej i Europy Środkowej, zniszczono blokowiska będące siedliskiem handlarzy narkotyków na Scampie, a mieszkańcy urządzali liczne demonstracje upamiętniające ofiary mafii (największa liczyła nawet 150 tyś osób, które zebrało się w centrum Neapolu). Tak liczne wychodzenie na ulicę i pokazywanie swojego sprzeciwu przeciwko terrorowi dało mieszkańcom nową siłę i poczucie bezpieczeństwa, co wkrótce odzwierciedliło się w rosnącym entuzjazmie i w podejmowaniu działań rozwijających gospodarkę. Podobno rozprawieniu się z mafią pomogło też wydanie książki Roberta Saviano pt. „Gomorra“ (traktującej o historii włoskiej mafii).

Skąd wzięła się Camorra w Neapolu? Dlaczego działa właśnie w tym mieście?
Jak to się stało, że właśnie na terenie Neapolu, przeszło 200 lat temu rozwinęła się organizacja, która przez dziesięciolecia rozrastania się trzęsła całym miastem, a jej wpływy sięgały oczywiście całych Włoch i dalej? Sprawa rozpoczęła się od nawiązywania silnych sojuszy w neapolitańskich wiezieniach w pierwszej połowie XIX w. Zabójcy i inni groźni przestępcy, zgodnie ze złodziejaszkami i rozbójnikami tworzyli ugrupowania więzienne, które pozwalały im przetrwać za kratami. Z czasem oczywiście okazało się, że grupy działają tak prężnie, że rozpoczęły działania poza więzieniami. Chodziło więc już nie tylko o obronę własnych członków w porachunkach penitencjarnych, ale też i o sposób na życie po wyjściu z więzienia. Członkowie grup zabijali, okradali, terroryzowali swoje tereny. Na czele każdej z tych grup stał jakiś przywódca. Z czasem, gdy grupy rozrastały się, zaczęły tworzyć się potężne klany, walczące miedzy sobą na śmierć i życie, a przedmiotem walk były wpływy na terenie Neapolu i w miejscowościach przybrzeżnych. Mafiozi mieli wpływy niewiarygodne, obejmujące policję, polityków. Nawet siedząc w wiezieniu, nadal zarządzali sprawami na zewnątrz. Jakie są tego skutki?

Jakie są skutki działania mafii w Neapolu? Czy miasto skorzystało na rządach ugrupowań przestępczych?
Jak wiadomo, rządy mafii rzadko służą mieszkańcom miast i krajów. Jeśli politycy nie są w stanie na odeprzeć się rządom kryminalnych struktur, dochodzi do sytuacji, w której mafia przejmuje obszar działalności, który powinien być zarezerwowany dla służb komunalnych. Tak jest z systemem wywozu śmieci w Neapolu. Gospodarka odpadami to świetny biznes i mafia o tym wie. Jednak aby wszystko tutaj dobrze grało, potrzebne jest usystematyzowanie prac i dbanie o dobro ogółu społeczeństwa. Wszyscy pamiętamy obrazki z Neapolu zaśmieconego do granic możliwości przed kilku laty. Hałdy śmieci zalegały na wąskich uliczkach Neapolu, po śmieciach biegały szczury, szerzyły się choroby. Bo mafiozi nie mogli się ze sobą dogadać.
Jak donoszą dziennikarze Wall Street Journal, Camorra kontrolująca śmieci w Neapolu, wywozi toksyczne, przemysłowe i nuklearne odpady na wysypiska zlokalizowane w obrębie miasta lub na składy podmiejskie – wszystkie zarezerwowane tylko dla zwykłych odpadków. Ocenia się, że w taki sposób zakopane zostało 10 ton toksycznej, śmiercionośnej masy. Skutkiem tego jest bardzo wysoki poziom śmiertelności wśród mieszkańców Neapolu i miasteczek zlokalizowanych wokół. Rodzi się tutaj o 80% więcej dzieci z wadami wrodzonymi niż w innych częściach kraju. Zachorowalność na raka piersi jest wyższa o połowę w stosunku do reszty kraju.

Środki unijne przekazane na rzecz utrzymywania autostrady z Neapolu na południe Włoch, zostały rozkradzione. Droga dziś jest w fatalnym stanie, a to przekłada się bezpośrednio na słaby rozwój regionu. Pociąg, który podążą wybrzeżem z Neapolu na Sycylię, sunie niekiedy z prędkością niecałych 10 km na godzinę. Bo nie ma pieniędzy na modernizację kolei. Rządy mafii doprowadziły do degradacji tej części Włoch w wielu obszarach – nie bez powodu Bloomberg porównał Neapol do amerykańskiego upadłego gospodarczo miasta Detroit.
