Niebieskie szyldy-tabliczki blaszane z adresami, z niebieskimi nazwami ulic to coś, co wydaje się być tylko szczegółem w krajobrazie miasta. Po wycieczce do Paryża jednak wielu z nas zdaje sobie sprawę, że w pamięci mocno usadowiły im się właśnie te tabliczki. Szyldy z nazwami ulic w Paryżu nie mają sobie równych: są dwuczęściowe, mają nietypowy kształt, są w kolorach, które bardzo trafnie ze sobą skomponowano. Mimo że rzadko goszczą na zdjęciach i niewiele się o nich mówi, to jednak jest to prawdziwym symbol Paryża.
Emaliowane niebieskie tablice z adresami w takim wydaniu, w jakim widzimy je obecnie, pojawiły się w Paryżu w połowie XIX w. W początkach istnienia miasta, na paryskich ulicach szyldy z nazwami ulic miały najróżniejsze kształty: panowała zupełna dowolność. Jeszcze w XV wieku, jeśli ktoś chciał mieć szyld o boku dwóch metrów i chciał zawiesić go na witrynie swojego sklepu, mógł to zrobić. Jedne szyldy były kamienne, inne drewniane. Ulice nazywano wedle własnego widzimisię. Nie zawsze też szyldy wisiały na ścianach! Przez długi czas były to wielkie metalowe tablice, które mocowano na żelaznych wysięgnikach. Nie były to super konstrukcje o stabilnym kotwieniu w podłożu. Szyldy wisiały, spadały, niekoniecznie też miały obłe krawędzie. W wietrzne dni, w tamtych casach, na paryskich ulicach bywało bardzo niebezpiecznie – to jedno. Druga sprawa, to fakt, że było bardzo głośno: metalowe płachty powiewały, skrzypiały, rzęziły i przewracały się z hukiem na ziemię.
Dopiero w XVIII wieku sprawę uregulowano prawnie i nastał obowiązek wieszania szyldu nad drzwiami. Ulice nazwano i ponumerowano. Szyldy miały być zmniejszone, ale nadal nie były to jeszcze jednolite niebiesko-białe słynne obecnie na cały świat tabliczki zaczynające się od rue… Jednak to już właśnie wtedy zaczęto wieszać je wyłącznie na rogach ulic – podobnie jak dziś. Ulice wtedy wyraźnie wypiękniały, a i Paryżanom spodobał się taki sposób wyrażania siebie: nowe szyldy, mimo że mniejsze, były coraz piękniejsze. Właściciele nieruchomości prześcigali się w upiększaniu tabliczki z nazwą ulicy, czy z nazwą sklepu. Trwało to do wspomnianej połowy XIX w., czyli do czasów nastania niebiesko-białych tablic. Dziś szyldy powstałe w tamtej epoki możemy oglądać w muzeum Carnavalet w Paryżu.
Wasz artykuł podobno narusza standardy społeczności?
W Paryżu można kupić urocze magnesiki z nazwami słynnych ulic :D To naprawdę designerski symbol miasta