Krewetki na początku ich sprowadzania na przykład do Stanów, były traktowane, podobnie zresztą jak jeszcze dawniej pomidory, jako trujące. Długo obawiano się jedzenia świeżych krewetek – chętniej kupowano je w wersji zakonserwowanej, w puszce. Dziś natomiast największy rarytas i w zasadzie atrakcja turystyczna podczas pobytu w miejscu zlokalizowanym blisko jakiegokolwiek portu to zjedzenie świeżych owoców morza, wśród których królują oczywiście krewetki. Krewetki z makaronem, czy po azjatycku: w ryżu,albo w wersji grillowanej, czy duszonej to danie serwowane przez każdą szanującą się restaurację, która chce mieć w karcie przysmaki morza.
Dlaczego zaczęliśmy jadać masowo krewetki?
Mimo że krewetki pojawiały się w portach już od osiemnastego wieku, to jednak dopiero w okolicach lat 80-tych wieku XX zaczęto traktować je na poważnie. Określa się, że w latach osiemdziesiątych każdy Amerykanin w Stanach spożywał około 600 gramów krewetek rocznie. Jednak już w 2007 roku wartość ta wzrosła do 1,6 kg. Skąd taka szybka kariera krewetek? Niektórzy twierdzą, że to przez popularność filmu Forrest Gump. Inni natomiast racjonalnie tłumaczą, że na świecie w tych latach gwałtownie wzrosła popularność owoców morza, jak i zainteresowanie spożywaniem egzotycznych potraw wszelkiego rodzaju. To właśnie wtedy otwarto mnóstwo chińskich i tajskich restauracji w największych miastach świata. Dodatkowo, powstało wtedy sporo sieciówek, które szukały pomysłu na szybkie, proste, smaczne i przynoszące zyski dania. Sieci taki jak Red Lobster w Stanach mogły więc istotnie przyczynić się do rozpowszechnienia spożywania krewetek. Promocja nie kończyła się tylko na serwowaniu pysznych krewetek w każdej postaci. W tamtych czasach w telewizji amerykańskiej na każdym kroku można było obejrzeć reklamówkę z wizerunkiem ludzi spożywających dobre krewetki.
Krewetki jako szybkie danie
Wraz z nadejściem czasów, w których kobiety zaczęły pracować tak samo jak mężczyźni, spędzając większość dnia poza domem, nadeszła era szybkich dan. Wśród nich królowały również krewetki: wrzucenie paczki mrożonych krewetek do gotującej się wody to idealny fast food. Dodatkowo, w tamtych czasach Amerykanie masowo zaczęli jadać poza domem, a w restauracjach zawsze opłaca się serwować krewetki. Koszt jednej porcji krewetki to kilkanaście centów – jeśli dodamy do dania wszystkie dodatki, koszt restauracji wynosi dwa do trzech dolarów za danie. Ceny za serwowane potrawy z krewetkami kosztują klientów restauracji kilkanaście dolarów. Określa się, że restauracja zarabia dopiero wówczas, gdy przebicie na pojedynczym talerzu wynosi 300 procent. W przypadku krewetek jest to proste do zrobienia. Jeśli dorzucimy do tego fakt, że nie trzeba wyjątkowego kucharza, aby takie krewetki w smaczny sposób przyrządzić, wydaje się, że zarabianie jest tym bardziej proste. Restauratorzy zresztą stwierdzają wprost, że to właśnie na krewetkach zarabia się najwięcej.
Czy krewetki kumulują w swoich tkankach metale ciężkie?
Zdaje się, że eldorado na krewetki będzie trwało jeszcze bardzo długo: źródła tych zwierzaków są niewyczerpywalne. Wszystko ze względu na krotki ich czas życia. Rozmnażają się na masową skalę i dojrzewają w błyskawicznym tempie. Ze względu na to, że tak krotko żyją, nie kumulują w sobie rtęci, kadmu i innych szkodliwych substancji, tak jak na przykład rekiny, czy tuńczyk lub miecznik (które należą do ryb długowiecznych). Ryby długowieczne gromadzą w swoich tkankach metale ciężkie. Krewetki również mogą wchłaniać rtęć i inne szkodliwe dla człowieka substancje, jeśli przebywają w skażonej wodzie. O przebywanie w wodzie urągającej jakimkolwiek standardom oskarża się krewetki pochodzące z rejonów południowo – wschodniej Azji, gdzie przepisy i standardy dotyczące produkowania żywności są traktowane bardzo ulgowo. Z tego też powodu szerzy się wieść o tym, że krewetek z supermarketów raczej nie należy kupować, bo nam bardziej szkodzą niż odżywiają. Więcej o tym, czy krewetki są zdrowe tutaj.
Jakie właściwości ma mięso z krewetek?
Mimo że wszyscy zaczęli jeść krewetki, to jednak trudno szukać osób, które żywią się wyłącznie nimi. Jedzenie krewetek to bardziej kwestia stylu życia, nastawienia, a nie zapotrzebowania na składniki odżywcze, które dostarczamy sobie wraz ze zjadaniem krewetek. Co ciekawe, krewetki nadal, aż do dzisiejszych czasów, uchodzą za danie wykwintne, mimo że dzięki hodowcom są od dawna już tak tanie jak hamburgery w Stanach. Krewetki wprawdzie mają w sobie sporo protein, soli mineralnych oraz białka i witamin, jednak to nie ich prozdrowotne działanie nas do nich przekonuje. Jeśli jednak przerzucamy się na dietę niskotłuszczową, nieeliminującą mięsa, a jednak taką, która zakłada ograniczanie wieprzowiny, to opieranie się na zjadaniu krewetek jest bardzo sensowne. Krewetki mają mniej cholesterolu niż wołowina, czy wieprzowina. Krewetki nie stykały się nigdy z chorobami typowo ludzkimi. Te pochodzące z hodowli cierpią często na choroby zwierzęce, jednak jeśli mamy dobre źródło krewetek, pozostaniemy zdrowi. Jeśli będziemy zjadać dużo krewetek ze środowiska naturalnego, będzie to dla nas porządne i wartościowe źródło kwasów omega – 3. A to znacząco zmniejsza ryzyko występowania chorób serca.
Dlaczego powstają farmy krewetek?
Intensywna eksploracja łowisk krewetek dla celów komercyjnych trwa już od przeszło stu laty. Nigdy jednak źródła nie zostały i długo jeszcze nie zostaną wyczerpane. Ocenia się, że na kutry rybackie trafia zaledwie jedna szesnasta krewetek żyjących w morzach i oceanach. Mimo wszystko jednak, w ostatnich latach połowy ulegają lekkiemu zmniejszeniu, na skutek ciągłego obniżania cen krewetek na świecie, a także ze względu na zwiększającą się świadomość ludzi na temat tego jak połów krewetek niszczy naturalne środowisko życia żółwi morskich. Zaostrzają się przepisy dotyczące połowu krewetek z naturalnych środowisk ich życia. Dodatkowo też, rośnie koszt wydobycia krewetek, jak też zwiększa się ilosc huraganow, ktore nie sprzyjają zachowaniu ruchu w interesie. To wszystko powoduje, że rozrastaja sie farmy krewetek.