Pisaliśmy już o włoskich domach i polskich projektach domów w stylu włoskim. Dziś zajmiemy się ciekawostkami z wyposażenia wnętrz we włoskich domach i mieszkania. Jakie są mieszkania we Włoszech? Jak wygląda typowa aranżacja wnętrza po włosku? Co może nas zaskoczyć we włoskim mieszkaniu? Sprawdźcie!
Terakota na podłodze we włoskich mieszkaniach
To, co rzuca się w oczy na początku, to wszechobecna terakota na podłodze. Włoskie mieszkania musza być przystosowane do upałów, które nawiedzają te kraje latem. Przez długie miesiące Włosi musza się raczej chronić i uciekać przed słońcem, niż ogrzewać. Dlatego żadna ciepła podłoga z drewna, czy wykładziny podłogowe nie będą częstymi elementami wyposażenia wnętrz. Zdecydowanie lepiej przyjmą się wszelkiej maści płytki, po których można chodzić boso w trakcie upału. Takie płytki nie nagrzewają się. Uboczny plus to oczywiście wygoda czyszczenia. Dodatkowo też, w tych wyjątkowo dobrze urządzonych wnętrzach płytki wyglądają ładnie. Podstawowe minusy? Niektóre są śliskie. A gdy nadchodzi jesień…no cóż, wtedy nie jest kolorowo. Pamiętajmy przy tym wszystkim, że włoskie domy z reguły są niedogrzane w czasie zimy (w starszym budownictwie naprawdę trudno szukać kaloryferów). Chodzenie boso rankiem po takiej podłodze w grudniowy poranek wcale nie należą do przyjemności.
Dzwonki dla osób starszych rozlokowane po całym mieszkaniu
Włochy to kraj, którego społeczeństwo zdecydowanie starzeje się. W domach więc powszechnością staje się już używanie przedmiotów ułatwiających życie seniorom. Dlatego, kupując mieszkanie we Włoszech od dewelopera, spodziewajmy się, że w miejscu zarezerwowanym na sypialnię rozlokowane będą systemy ułatwiające przesyłanie sygnału alarmowego na cały dom. Dziadek, który ma problemy z wołaniem o pomoc, może po prostu zadzwonić dzwonkiem znajdującym się obok łóżka – sygnał usłyszą wszyscy domownicy obecni w mieszkaniu.
Kuchnie we włoskich mieszkaniach
Włochy to kraj, do którego bardzo chętnie emigrują Australijczycy, Amerykanie, Brytyjczycy… zaraz obok Hiszpanii, Włochy jawią się jako doskonałe miejsce do urządzenia sobie spokojnej, dostatniej emerytury. Zaraz po przeprowadzce jednak szybko okazuje się, że Włochy zapewniają -szczególnie tym, którzy przybyli do Europy zza Oceanu) pewien szok kulturowy. Nagle okazuje się, że we Włoszech chodzi się po ulicach. W Stanach raczej nie. Że włoska kobieta robi codzienne małe zakupy żywieniowe i jada się świeżo. Raczej nie jeździ do wielkiego mallu po hurtowe ilości jedzenia w puszkach. A w związku z tym, mało kto we Włoszech ma tak wielkie, dwudrzwiowe lodówki jak w Stanach. Że nie do końca potrzebne są spiżarnie. Że sekretem włoskiej kuchni nie są magiczne ulepszacze chemiczne, które można kupić na tej szerokości geograficznej, a właśnie gotowanie w małych ilościach, ze świeżych składników oraz z lokalnych produktów. A żeby takie gotowanie przeprowadzić, potrzebny jest piec w kuchni. Na włoskiej wsi jak najbardziej dalej aktualne. Podobnie jak posiadanie paleniska w ogrodzie. Grille amerykańskie, mimo że też super, muszą się jednak schować przy tradycyjnych włoskich paleniskach. We włoskich miastach, mimo że kuchnie są małe, nie brakuje miejsca na rodzinny stół, przy którym główne rolę odgrywa matka.
Co może zdziwić we włoskich mieszkaniach?
Niewielkie powierzchnie nie tylko kuchni, ale i całych mieszkań – to może szokować amerykanów. Podobnie jak brak wspólnej pralni w większych blokach. Każdy ma swoją pralkę w mieszkaniu. Suszarek w domach, podobnie jak w całej Europie, może poza Niemcami, raczej Włosi nie mają. I to również jest sporym szokiem dla Amerykanów. Szybko jednak orientują się, że jeśli ceny prądu są we Włoszech prawie dwa razy wyższe niż w USA, to jest w tym trochę racji.
Jeśli o pralkach mowa, jest we Włoszech również coś, co może wprawić w osłupienie również i niejednego Polaka: pralki na balkonach. Pralki podłączane do gniazdek, które również są na balkonach. Na balkonach także znajdują się bojlery do podgrzewania wody, co już wydaje się nieekonomiczne. Temperatura wokół bojlera wpływa na prędkość nagrzewania, jak i czas zatrzymywania ciepła wody znajdującej się wewnątrz takiego bojlera.