Przedstawiamy Wam dwa zupełnie różne miejsca na kajaki: jedno ze startem w Piasecznie, wymagające i drugie bardziej relaksujące: ze startem w Pomiechówku (ok. 40 km od Warszawy).

Kajaki pod Warszawą – startujemy w Piasecznie

Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że wokół Warszawy istnieje całkiem sporo stacji startowych, z których można wyruszyć kajakiem na całodzienną przeprawę. Na przykład, stacja startowa znajduje się w Piasecznie, do którego możemy dojechać nawet ZTM (linia 709 z przystanku: metro Wilanowska – to ten sam przystanek, z którego odjeżdżają Flix Busy w kierunki południowym). W Piasecznie są 2 lub 3 firmy, które organizują spływy kajakowe po Jeziorce. Nie wchodzą sobie w drogę: trasy każdej z tych firm nie pokrywają się z konkurentami.
My wybraliśmy trasę 10-kilometrową, która zajęła nam, jak się później około, standardowe 4 godziny. Rezerwując sobie miejsce na spływ, należy liczyć się z tym, że organizatorzy nie mogą być tak w stu procentach elastyczni co do godziny startu. Zbierana jest grupa (zwykle kilku, do dziesięciu osób), która ma zebrać się na Stadionie Miejskim w Piasecznie, gdzie podpisywana jest umowa. Podajemy swoje dane osobowe, pokazujemy dowód osobisty, wpisujemy numer telefonu i potwierdzamy na pisie, że zapoznaliśmy się z ryzykiem. Dostajemy kamizelki ochronne, kajaki, pojemniki na telefon (aby nie zamoczył się w razie, gdyby nasz kajak przewrócił się). Następnie, pakujemy się wszyscy do samochodu i właściciel wywozi nas z Piaseczna na miejsce startu. Organizator uprzedza nas, gdzie na trasie mogą spotkać nas trudności i informuje jak pokonać dwa uskoki wody. Opowiada o większych konarach, przez które trzeba przenieść kajak oraz daje wskazówki odnośnie tego, z której strony należy omijać zawalidrogi. Po przemierzeniu umówionych 10 kilometrach, mamy dopłynąć do miejsca zbiórki.

Który spływ kajakowy wybrać: na Jeziorce, czy na Wkrze?

Ten porządek różni się nieco od spływu startującego z Pomiechówka, gdzie startujemy z miejsca, gdzie zostawiamy auta, a po przebyciu umówionej trasy, dzwonimy do organizatora, aby ten po nas przyjechał i przywiózł z powrotem na miejsce startu. Spływ kajakowy z Pomiechówka wymaga dojazdu z Warszawy – około godzina drogi. Dlatego jeśli jedynym kryterium wyboru konkretnego spływu jest dla nas to, aby w miarę komfortowo i szybko dostać się na miejsce startu i nie robić z tego całodniowej wyprawy, to lepiej wybrać spływu po Świdrze lub Jeziorce (Piaseczno). Jeśli jednak poznamy już podstawowe różnice między rzekami, okażę się, że wrażenia ze spływu są zupełnie inne, gdy decydujemy się na pełną zawijasów i meandrów Jeziorkę, niż gdy będziemy sunąc sobie spokojnym i prostym korytem Wkry z Pomiechówka. Dla porównania, tak wygląda spływ Wkrą, z Pomiechówka:

Spływ kajakowy Wkrą z Pomiechówka. Rzeka jest spokojna i szeroka.

Spływ kajakowy z Piaseczna jest bardziej wymagający: rzeka jest wąska i prawie na całej długości trasy trzeba się ostro napracować wiosłem, aby manewrować. Dodatkowo, na rzece są konary i inne przeszkody, które czasami trzeba pominąć bokiem, dostając się kajakiem do wąskiego przesmyku lub po prostu wyjść z kajaka, przenieść go nad przeszkodą i płynąć dalej. W zasadzie trasa kajakiem po Jeziorce wymaga chyba zawsze zamoczenia się w wodzie. Trasa z Pomiechówka natomiast może obyć się całkowicie bez kontaktu kajakarza z wodą. Odmienny jest też na obu rzekach nurt, który toczy w nich wodę: na Jeziorce ruch wody może być czasami wręcz nieodczuwalny, a jeśli zaniechamy wiosłowania, kajak będzie poruszał się z minimalną prędkością. Wkra natomiast pozwala czasami odpocząć: jeśli zrobimy sobie krotką przerwę do machania wiosłami, rzeka będzie prowadzić nas sama. Przebycie 10 km w sytuacji, gdy w posuwaniu się do przodu pomaga nam nurt rzeki jest zdecydowanie szybsze i wymaga mniejszych nakładów energii niż w sytuacji gdy, tak jak na Jeziorce, bez przerwy musimy skręcać, hamować, wycofywać się z pułapek i uważać na konary.

Spływ przez Jeziorkę z Piaseczna jest bardziej wymagający niż spływ Wkrą z Pomiechówka, ale przynosi też ciekawsze widoki

Taki krajobraz podczas przeprawy przez Jeziorkę będzie nam towarzyszył właściwie przez całą trasę. Naszym zdaniem, przepływ przez Jeziorkę jest znacznie bardziej atrakcyjny. Wbrew pozorom też, wcale nie jest niebezpiecznie. Rzeka jest znacznie bardziej płytka niż Wkra. Co nie znaczy, że wywracając się z kajakiem do wody, na niektórych odcinkach, nie zanurzymy się po uszy w wodzie:) Jak wiadomo, woda najgłębsza jest na zakrętach (po zewnętrznym łuku na zakręcie). Dodatkowo też woda może nieoczekiwanie zaskoczyć nas swoją głębokością w całkowicie dla nas nieodgadnionych miejscach – nie ma zasady i jeśli nie widzimy dna, trzeba po prostu zawsze uważać.

Przedzierając się przez Jeziorkę, będziemy zmuszeni pokonać takie przeszkody. Czasami konieczne jest przeniesienie kajaka przez konary drzew. Na szczęście, rzeka jest płytka,a jej nurt na tyle spokojny, że wyhamowanie przed przeszkodą nie jest trudne

Jeśli o widzeniu dna mowa: jeziorka może dawać więcej przyjemności niż większa rzeka, bo poruszając się po niej kajakiem, często będziemy widzieli piaszczyste dno. Przepływając niektórymi odcinkami, będziemy towarzyszami rybek rzecznych – takich wrażeń raczej nie ma podczas przepływu po Wkrze, która wydaje się brązowa, zamulona, głęboka. Ewolucyjnie jesteśmy zaprogramowani tak, aby “być na tak” wobec sytuacji, gdy możemy dostrzec gołym okiem dno. Dlatego tak bardzo lubimy czyste jeziora, a najlepsze na świecie są… plaże na Karaibach, gdzie woda zgromadzona przy brzegach jest wyjątkowo przejrzysta.

Czy łatwo wpaść do wody podczas pływania kajakiem?

Uwierzcie, może zdarzyć się to każdemu nawet na tak spokojnej rzece jak Wkra. Wystarczy stracić równowagę, zbyt gwałtownie balansować. Najczęściej oczywiście takich wypadków zdarza się, gdy szarżujemy, zaczynamy tracić czujność lub podczas spotkań na kajaku z kompanami. Podawanie sobie przedmiotów z kajaków na kajak według nas powoduje największe ryzyko utraty panowania nad sprzętem.

Jak ubrać się na kajaki?

Standardowo, na kajaki należy ubrać się tak, jakbyśmy mieli w trakcie przepływu wpaść do wody. Poleca się ubieranie na cebulkę, jednak z drugiej strony jak najbardziej sprawdzi się ubranie w lekkie rzeczy, które po prostu łatwo jest szybko zdjąć. Koszulki z szerokim dekoltem, poliestrowe podkoszulki (szybko schną, a jednocześnie ochraniają przed chłodem). Odnośnie poliestru – nie jest on dobry na czas największych upałów. Szczególnie, że pływa się w kamizelce ochronnej, która – mimo że przewiewna – stanowi dodatkową warstwę izolującą ciepło przy ciele. Nie każdy początkujący wioślarz wie, że warto na kajaki zabrać bieliznę na zmianę. A wystarczy wyobrazić sobie, jak czulibyśmy się,gdybyśmy mieli siedzieć w kajaku przez kilka godzin w mokrych majtkach po tym, jak zostały one kompletnie zamoczone po wpadnięciu do wody.

Gdy wybieramy się na spływ kajakowy po okresie suszy, możemy napotkać na trasie płycizny. Konieczne jest wtedy odpychanie się od dna rzeki lub przeniesienie kajaka.

Warto zabrać sandały, zapinane na rzepy, bez pasów nasiąkających wodą – to ideał. Trudno jednak, aby każdy miał takie w szafie, dlatego zamiennie można zabrać klapki japonki. Klapki nie są idealną opcją, bo mogą po prostu spadać nam ze stóp, gdy będziemy brodzić w wodzie. Mogą też blokować się mule rzecznym, a niewykluczone, że będziemy się w mule właśnie zapadać podczas przenoszenia kajaka. Jeśli mamy do wyboru japonki piankowe, a takie z bardziej twardą podeszwą, zdecydowanie wybierzmy te drugie, bo piankowe po prostu zniszczymy. Kolejna dobra opcja to po prostu buty do chodzenia po kamienistych plażach: przydadzą się nie tylko na kajakach, ale też podczas wakacji w Grecji, czy w Chorwacji.

Jeśli chodzi o spodnie, najwygodniejsze są oczywiście krótkie spodenki: najłatwiej jest je zdjąć w razie przemoczenia. Koniecznie weźmy coś, co ochroni naszą głowę przed palącym słońcem. Jeśli bierzemy kapelusz, warto mieć sznureczek, który będzie nam trzymał nakrycie głowy na głowie podczas przepływu pod licznymi gałęziami, jak jest podczas spływu Jeziorką. Przydatne będą okulary przeciwsłoneczne.
Gdy wybieramy się na kajaki, gdy temperatura wynosi mniej niż 15 stopni, warto ubrać się na cebulkę. Konieczna jest bielizna termoaktywna, a następnie ciepła warstwa ubrania (na przykład polar, ciasno opinający ciało). Na wierzch zakładamy kurtkę nieprzepuszczającą wilgoci.

Czy na kajaku jest się cały czas mokrym?

Często powtarzane pytanie wśród początkujących: czy płyniecie w kajaku jest równoznaczne z tym, że woda będzie nalewała się do środka, a my będziemy pływać cali mokrzy? Otóż nie – przepłynięcie przez Wkrę może odbywać się całkowicie na sucho. Podczas spokojnej, równomiernej „jazdy“ woda nie dostaje się do wnętrza kajaka, czyli do siedziska. Jeśli jednak kajak przewróci się, trzeba go oprócz z wody, aby nie pływać zamoczonym w wodzie. Niektóre kajaki mają umieszczone siedziska w ten sposób, że znajdują się jakby na stelażu, oddzielającym siedzenie od dna kajaka. To ochrania przed siedzeniem w wodzie, nawet gdy kajak tymczasowo ma w środku trochę wody. Wiele modeli kajaków ma otwory w dziobie – wystarczy go otworzyć i przewrócić kajak, aby woda swobodnie tamtędy wypłynęła.

Przedzierając się kajakiem przez Jeziorkę, napotkamy na drodze na małe, drewniane mostki. Na zdjęciu widać, jak czysta jest woda: widać dno.

Co zabrać na przeprawę kajakiem?

Zabrać można w zasadzie wszystko: możemy to spakować do plecaka i położyć w nogach lub włożyć do nieprzemakalnego bagażnika kajaka, jeśli model, którego używamy, zapewnia takie udogodnienie. Jeśli w kajaku nie ma zamykanego szczelnie bagażnika, wówczas warto wziąć duży zakręcany pojemnik na sprzęt elektroniczny. Jeśli bierzemy plecak do takiego kajaka, należy liczyć się z tym, że plecak będzie mokry podczas wywrotki. Niekoniecznie wypadnie z kajaka wtedy, bo może znajdować się głęboko (np. w dziobie).

Podczas przepływu kajakiem można zatrzymać się przy brzegu rzeki, aby coś zjeść. Bez problemu do kajaka możemy zabrać przenośny grill, dzięki któremu można przyrządzić jedzenie na ciepło. Większe ciężary wkładane do kajaka praktycznie są nieodczuwalne w czasie spływu. Dlatego takie rzeczy, jak mata na plażę, woda, opał do grilla, dodatkowe ubrania, buty, dron i wszystko co przyjdzie nam do głowy bez problemu może być spakowane do środka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *